Nocleg awaryjny

Cz1. Nocleg awaryjny – Na potrzeby procedury ewakuacji.

Witam wszystkich, poruszę dzisiaj temat „noclegu awaryjnego” w oparciu tematu „procedury ewakuacji” i nie chodzi tutaj o typowe miejsce ewakuacji, tylko o rozpatrzenie innych (prostych w założeniu poszukiwania) opcji noclegu, kiedy rodzina nie taka 😉 a i nie posiadamy działki czy innego miejsca, w które byśmy mogli się udać – w miejsce naszej ewakuacji docelowej.


Od czego by tu ..

Zacznijmy od tematu ewakuacji, przecież sytuacja, która wywoła u nas kryzys związany z miejscem naszego dotychczasowego pobytu (mieszkanie, dom) – może być różna, tzn, może mieć różną skalę.
Może to być coś totalnie banalnego np. zgubiony klucz czy uszkodzony zamek – co wymaga wezwania specjalisty, który rozwiąże nam ten problem w kilka godzin.
Sytuacja może być bardziej skomplikowana, wymagająca wezwania służb różnego typu np. pracowników pogotowia gazowniczego (awarią instalacji np. wyciek gazu) , może mieć również gorsze skutki np. pożar, zapadlisko terenu, zerwanie dachu.


Tutaj przechodzimy do dalszej części – i co wtedy ?

O ile sytuacje „do rozwiązania w kilka godzin” nie są jako tako .. problematyczne, to pożar, zerwanie dachu czy inne sytuacje mające wpływ na zabronienie nam dostępu do naszego domu/mieszkania – już tak.

Musimy być przygotowani na takie sytuacje – każdy powinien sobie odpowiedzieć, gdzie w takim przypadku może się udać, czy rodzina takiej osoby ją przyjmie, czy też może znajomi – a może nikt ? I co wtedy.
Może też powstać sytuacja, że znajomych brak a rodzina wyjechała i … no właśnie i co .. ?

Radzimy sobie w najprostszy sposób, który wymaga jedynie poświęcenia odrobiny czasu na ustalenia oraz weryfikacji drogi, tak „w razie w”.

Polecam odnalezienie w swojej okolicy płatnych noclegów – jest to lepsze niż nic ! Takie noclegi powinny być wyszukane w różnych lokalizacjach miasta, w każdą ze stron oraz poza miastem również.

Przykładowo, że mieszkamy w mieście Bydgoszcz, na ulicy Puckiej,

nie mamy pewności, czy nasi znajomi, rodzina w każdej chwili będą w stanie nas przenocować w przypadku sytuacji kryzysowej.

Otwieramy mapy google, odnajdujemy miejsce naszego zamieszkania i przechodzimy do zakładki „Hotele” lub wpisujemy w wyszukiwanie „nocleg”.


W okolicy naszego miejsca, w kilku różnych kierunkach zapisujemy sobie miejsca noclegu łącznie z nazwa, adresem oraz danymi kontaktowymi. Kolejnym etapem jest rozszerzenie noclegów np. do połowy miasta, poza miastem i w okolicy kolejnego miasta.

Czemu szukać noclegów dalej od miejsca zamieszkania oraz poza miastem ?
Nigdy nie wiemy, co może być powodem, że nie będziemy mieli dostępu do mieszkania, czy będzie to tylko złamany klucz w zamku, czy też pożar całej dzielnicy a może wyciek substancji toksycznej i odcięcie ¼ miasta z z tego powodu. Trzeba pamiętać, że poza nami, również inne osoby mogą również szukać w tym samym czasie noclegu, może ich być 5 a może 55 – trzeba być na to przygotowanym.

I to w sumie tyle w temacie prostego przygotowania się do „noclegu awaryjnego” na potrzeby procedury ewakuacji. Ze względu, że moja rodzina mieszka bardzo daleko, nie posiadam również „działki” do której mógłbym się ewakuować, sam stosuje podobny system, dopasowany oczywiście  do moich potrzeb oraz mojej najbliższej rodziny. Tak jak już napisałem – lepiej tak niż wcale !

Pozdrawiam

azb