Przechowywanie paliw oczami praktyka nie teoretyka
Perun : Przechowywanie paliw to temat bardziej zawiły niż większości zmotoryzowanym się wydaje. Z jednej strony musimy mieć na uwadze swoje bezpieczeństwo, a z drugiej wybrać dobre paliwo do przechowywania oraz zapewnić mu odpowiednie warunki. Można te zagadnienia podzielić na trzy podpunkty.
1. Prawo
Perun: W świetle prawa w garażach przydomowych możemy legalnie przechowywać jedynie 60 litrów paliwa benzyna/diesel. Wiele osób pomyśli „co mi tam przepisy, będę trzymał ile będę chciał !” I tu dochodzimy do przykrych konsekwencji
– kara grzywny do 5000 zł ( tu trzeba mieć pecha albo życzliwych sąsiadów )
– w przypadku pożaru, gdy straż pożarna stwierdzi, że przyczyną było przechowywanie dużych ilości paliwa, ubezpieczyciel może odmówić wypłacenia odszkodowania. (Temat, który lekceważymy bądź o nim w ogóle nie wiemy, a może nam przysporzyć olbrzymich problemów).
Skurzasty : Generalnie umówmy się, kwestię przechowywania i transportu materiałów niebezpiecznych (a takimi są paliwa płynne) normuje umowa ADR. I dotyczy ona także transportowania paliw. Jednorazowo możemy przewozić 240 litrów paliwa podzielonego na odpowiednie zbiorniki 60-cio litrowe.
2. Bezpieczeństwo
Perun : Każdy niby wie, żeby nie trzymać paliwa blisko źródeł ognia takich jak iskry, żywy ogień ale z doświadczenia wiem, że jest z tym różnie. Roztargnienie, natłok obowiązków często wpływają, że nie świadomie możemy postawić kanister np. przy piecu czy miejscu narażonym na iskry np. od szlifierki kątowej.
Dodatkowo istotną kwestią w wyborze miejsca przechowywania jest odpowiednia wentylacja, co również ma wpływ na nasze bezpieczeństwo. Opary z benzyny są bardziej łatwopalne niż sama ciecz.
Skurzasty : Po raz kolejny: umowa ADR. Dla wnikliwych tam znajdziecie wszystkie odpowiedzi dotyczące składowania paliwa : jakie wymiary powinno mieć pomieszczenie, na jakiej wysokości powinny się znajdować specjalnie do tego przeznaczone pojemniki itp.
Tak, tak te wszystkie zagadnienia normuje prawo.
3. Przechowywanie
Perun : Podstawą przechowywania jest nic innego jak wybór odpowiedniego paliwa, co nie jest już tak oczywiste. Paliwa tańsze posiadają więcej dodatków BIO (ach ta ekologia !).
W przypadku benzyny jest to alkohol, który po dłuższym przechowywaniu powoduje wytrącanie się wody w dolnych partiach kanistra bądź zbiornika w samochodzie czy motocyklu.
Skurzasty : Dodać muszę istotny fakt o którym pewnie wiecie. Paliwo też ma „termin przydatności do użytku”. Nawet jeśli zaopatrzymy się w homologowane odpowiednie zbiorniki itd. nie unikniemy tego, że wraz z upływającym czasem nasze paliwo będzie się najzwyczajniej w świecie starzało, traciło swoje właściwości, a finalnie nie będzie spełniać swojej roli. Silnik (nie ważne jaki) nie będzie pracować równo, a odkładające się frakcje będą powodowały zapychanie się przewodów paliwowych, filtrów, wtryskiwaczy.
Rotacja
To jest bardzo ważny aspekt, nawet jeśli składujemy paliwo musimy zadbać o jego wymianę. Podaje się, że okres przydatności dla benzyny to 3-6 miesięcy, dla oleju napędowego trochę dłużej. Jeśli ktoś posiada samochód, nie powinno być problemu z rotacją paliwa.
Po prostu gdy się „tankujemy” do naszego baku wlewamy paliwo z kanistra, a ten następnie uzupełniamy przy dystrybutorze.
Jest z tym trochę zachodu, ale nie zapominajmy o tej ważnej kwestii.
Inna sprawa jeśli ktoś jeździ samochodem z silnikiem benzynowym, a składuje ropę bo posiada agregat na takie paliwo. To już jest kwestia do przemyślenia.
Inną kwestią, jeśli mówimy o dieslu, jest występowanie paliwa „zimowego oraz letniego”. Głownie chodzi o wytrącanie się parafiny w niskich temperaturach, użytkownicy oleju napędowego na pewno znają ten temat.
Okej, i sprawa bardzo ważna.
W czym przechowywać paliwo?
Ano w dedykowanym pojemniku, żeby było prościej nazwijmy go kanistrem.
Kanistrem, który posiada certyfikat i atest. O co chodzi? Chodzi o to, żeby nasz kanister nie wszedł w reakcję z cieczą w środku. Żeby materiał nie skruszał z biegiem czasu, nie zaczął cieknąć i zapewniał odpowiednią wentylacje (tak paliwo zamknięte szczelnie też będzie parować). I chodzi o to, żeby nasz pojemnik nie był potencjalnym źródłem wyładowań elektrostatycznych.
A co do materiałów, albo plastik albo metal. Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy.
I powtórzę jeszcze raz, zwróćcie uwagę na to co jest napisane na naklejce na waszych kanistrach. Niektóre ogólnodostępne „marketowe” mają adnotację, że nie nadają się do długotrwałego przechowywania paliwa. Do przewozu na awaryjne „dotankowanie”, owszem nadają się, ale podczas dłuższego składowania paliwa mogą pojawić już wyżej opisane problemy.
Więc podsumowując i pomijając wszelkie prawne zawiłości
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to jaki mamy kanister, po drugie istotny będzie jego rozmiar (5L, 10L, 20L) – to już jest kwestia indywidualna czy chcemy mieć jeden większy i automatycznie cięższy zbiornik, czy wolimy dwa mniejsze. Na pewno ma to znaczenie przy transporcie.
I po trzecie – najważniejsze ! Rotacja paliwa. Pamiętajmy o tym, że paliwo też się starzeje/psuje.
Autorzy : Perun i Scurra